Bardzo lubię jak moja córka nosi opaski na głowie. Są
praktyczne i dodają jej uroku. Kto ma córkę, wie o czym mówię:) Ja swojej małej
ubierałam opaski odkąd zaczęła siedzieć, przy okazji uniknęłam kilku: „Zobacz
jaki piękny chłopiec” :).
Postanowiłam własnoręcznie zrobić opaskę dopasowaną do głowy
swojej córki. Pierwsza, bo w konsekwencji powstało ich wiele, jest bardzo
prosta ale przez to efektowana. Różowy kwiatek z tiulu, wykonany własnoręcznie,
przypięłam do błękitnej gumki. Dzięki dopasowaniu do obwodu głowy jest wygodna
i nie uciska.
Tego lata zrobiłam ich kilka – wpadłam w szał tworzenia
własnych ozdób do włosów. Będę dzielić się wszystkimi tu.
Podoba Wam się moje pierwsze dzieło.
0 komentarze:
Prześlij komentarz